I C 1704/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy Lublin-Zachód w Lublinie z 2024-06-25
Sygnatura akt I C 1704/22
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 25 czerwca 2024 roku
Sąd Rejonowy Lublin-Zachód w Lublinie I Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący: sędzia Marcin Jędrejek
Protokolant: protokolant sądowy Magdalena Rozenkwist
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 11 czerwca 2024 roku w L.
sprawy z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L.
przeciwko (...) Bank (...) spółce akcyjnej z siedzibą w K.
o zapłatę
I. oddala powództwo;
II. zasądza od (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością
z siedzibą w L. na rzecz (...) Bank (...) spółki akcyjnej z siedzibą
w K. kwotę 934,00 zł (dziewięćset trzydzieści cztery złote)
z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów procesu.
Sygnatura akt I C 1704/22
UZASADNIENIE
Pozwem z dnia 30 września 2022 roku (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika (adwokata) wniosła o zasądzenie od (...) Banku (...) spółki akcyjnej z siedzibą w K. kwoty 3 033,85 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 28 września 2022 roku do dnia zapłaty oraz kosztów postępowania według norm prawem przepisanych.
W uzasadnieniu swojego stanowiska powód wskazał, że wobec pozwanego przysługuje
mu nabyte na podstawie umowy cesji roszczenie o zapłatę, wynikające ze złożonego oświadczenia o sankcji kredytu darmowego (
pozew – k. 2-5v).
W sprzeciwie od nakazu zapłaty z dnia 10 listopada 2022 roku pozwany reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika (adwokata) wydane orzeczenie zaskarżył w całości oraz wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu według norm prawem przepisanych.
W uzasadnieniu swojego stanowiska pozwany podniósł zarzuty, które zostaną omówione
w dalszej części uzasadnienia (
sprzeciw od nakazu zapłaty – k. 33-37).
W toku dalszego postępowania strony nie modyfikowały swoich stanowisk procesowych.
Sąd ustalił w sprawie następujący stan faktyczny.
W dniu 28 czerwca 2020 roku A. Z. zawarł z (...) Bank (...) spółką akcyjną
z siedzibą w K. umowę pożyczki (kredytu konsumenckiego). W umowie wyraźnie wskazana została kwota pożyczki, która uwzględnia kredytowaną prowizję (21 303,99 zł), całkowita kwota pożyczki, która nie uwzględnia kredytowanej prowizji (20 100,00 zł), kredytowana prowizja (1 203,99 zł), całkowity koszt pożyczki (3 036,63 zł) oraz całkowita kwota do zapłaty (23 136,63 zł). Umowa wskazywała również na prawo wcześniejszej spłaty pożyczki oraz związaną z nim procedurę, opartą na zmniejszeniu ostatniej raty pozostającej do zapłaty.
( dowód: umowa pożyczki – k. 9-14)
Pismem datowanym na dzień 8 września 2022 roku, nadanym w dniu 15 września
2022 roku, pełnomocnik (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą
w L. złożył oświadczenie o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego odnośnie wyżej opisanej umowy.
( dowód: oświadczenie – k. 17-17v, pełnomocnictwo – k. 18, potwierdzenie nadania – k. 22)
W dniu 28 września 2022 roku pozwany wypłacił A. Z. kwotę 10,28 zł
z tytułu wcześniejszej spłaty kredytu.
( dowód: wciąg z rachunku – k. 41)
Stan faktyczny, w zakresie w jakim nie pozostawał między stronami postępowania bezsporny, został ustalony na podstawie dowodów szczegółowo wyżej wymienionych, które został uznane przez Sąd w całości za wiarygodne.
W ocenie Sądu powód nie sprostał udowodnieniu, a zatem jednoznacznemu wykazaniu,
że zawarł z A. Z. umowę przelewu wierzytelności. O ile sama umowa cesji nie wymaga formy pisemnej (
zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 czerwca 1999 r., sygn. akt II CKN 376/98, LEX nr 1211749), to powinna być stwierdzona pismem (art. 511 k.c.) ze skutkami określonymi w art. 74 § 1 k.c. Podkreślić należy również, że umowa cesji miała zostać zawarta między klientem banku a powodem. Powód nie może zatem powoływać się na art. 74 § 4 k.c., ponieważ czynność prawna nie została zawarta między przedsiębiorcami. W niniejszej sprawie powód przedstawił wydruk umowy przelewu, który nie jest opatrzony datą (k. 15-16). Nie wiadomo zatem kiedy umowa miała zostać zawarta. Również wydruki pełnomocnictwa (k. 19)
i oświadczenia (k. 20) nie zawierają daty. Nie wiadomo zatem do jakich dokumentów (jakiej umowy) odnosi się karta podpisów (k. 23). Zauważyć również należy, że tylko opatrzenie oświadczenia kwalifikowanym podpisem elektronicznym skutkuje zachowaniem formy elektronicznej czynności prawnej (art. 78
1 § 1 k.c.), która równoważna jest z formą pisemną
(art. 78
1 § 2 k.c.). O ile korzystanie z systemu Autenti lub zbliżonych do niego jest prawnie dopuszczalne, to wiąże się daleko idącym stanem niepewności prawnej związanym z bardzo małą możliwością weryfikacji treści składanych oświadczeń i potwierdzenia tożsamości kontrahentów,
z czego będący profesjonalistą powód powinien zdawać sobie sprawę. Pewne uproszczenia
w zakresie kontraktowania pociągają za sobą daleko idące negatywne skutki w zakresie zdolności dowodowych, mających fundamentalny wpływ na wynik procesu cywilnego. Uzupełniająco dodać trzeba, że przepis art. 511 k.c. odwołuje się nie tyle do formy pisemnej przelewu,
co do stwierdzenia pismem, że dana czynność prawna została dokonana (
zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 3 września 2020 r., sygn. akt I ACa 1017/19, LEX – brak numeru publikacji). Dołączone wydruki nie stanowią pisma stwierdzającego dokonanie cesji,
a mogą co najwyżej uprawdopodabniać wskazany fakt.
Podnieść należy również, że powód mógł w łatwy sposób udowodnić zawarcie umowy cesji. W sytuacji, kiedy pozwany wyraźnie zaprzeczył powyższemu faktowi, powód mógł wnieść
o dopuszczenie dowodu z zeznań A. Z. (co ze względy na rozprawy zdalne nie stanowiłoby dla mieszkającego poza L. świadka żadnego utrudnienia, a z uwagi
na uprawdopodobnienie zawarcia umowy byłoby dopuszczalne na zasadzie art. 74 § 2 k.c.),
czy też przedłożyć pisemne oświadczenie konsumenta o zawarciu umowy przelewu wierzytelności.
Podsumowując wskazać należy również, że nawet w razie przyjęcia, że powód zawarł umowę cesji, to nie miałoby to wpływu na treść rozstrzygnięcia z uwagi na brak wadliwości umowy kredytowej, która skutkowałyby powstaniem sankcji kredytu darmowego, o czym mowa będzie
w dalszej części uzasadnienia.
Sąd zważył, co następuje.
Powód wskazał, że swoje roszczenie opiera na art. 45 ust. 1-5 ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (t. jedn.: Dz.U. z 2023 r., poz. 1028 ze zm., dalej w skrócie „u.k.k.). Powyższe stanowi jednak pewne uproszczenie. Skoro kredyt został już spłacony w całości,
to „główną” podstawą prawną powództwa są przepisy o świadczeniu nienależnym (art. 410 k.c.), ponieważ w razie uznania skuteczności skorzystania z sankcji kredytu darmowego odpada podstawa świadczenia w rozumieniu art. 410 § 2 k.c. Tym niemniej dla oceny zasadności powództwa kluczowe znaczenie ma właśnie ocena, czy konsumentowi zawierającemu umowę kredytu konsumenckiego przysługiwało prawa do złożenia przedmiotowego oświadczenia. Z uwagi na postawienie przez stronę powodową zarzutu naruszenia kilku przepisów ustawy o kredycie konsumenckim, skutkujących powstaniem prawa do złożenia wskazanego oświadczenia woli, należy oddzielnie omówić każdy z nich.
Na przedpolu podjętych rozważań zacytować trzeba art. 45 u.k.k., zgodnie z którym
w przypadku naruszenia przez kredytodawcę art. 29 ust. 1, art. 30 ust. 1 pkt 1-8, 10, 11, 14-17,
art. 31-33, art. 33a i art. 36a-36c konsument, po złożeniu kredytodawcy pisemnego oświadczenia, zwraca kredyt bez odsetek i innych kosztów kredytu należnych kredytodawcy w terminie
i w sposób ustalony w umowie (ust. 1). Uprawnienie to wygasa po upływie roku od dnia wykonania umowy (ust. 5). W niniejszej sprawie pozwany nie kwestionował terminu rocznego do złożenia oświadczenia. O ile w orzecznictwie i literaturze do tej pory budzi pewne wątpliwości co należy rozumieć przez „wykonanie umowy”, to mając na względzie stanowiska stron postępowania, ograniczyć należy się do stwierdzenia, że Sąd przychyla się do poglądu zdecydowanie dominującego, zgodnie z którym „wykonanie umowy” stanowi realizację wszystkich świadczeń przez obie strony umowy, a nie jedynie wypłatę środków (
zob. wyrok Sądu Apelacyjnego
w Warszawie z dnia 1 lipca 2019 r., sygn. akt V ACa 118/18, LEX nr 2706625).
Jako pierwszy sformułowany został zarzut naruszenia art. 30 ust. 1 pkt. 7 u.k.k. Zgodnie
ze tym przepisem umowa o kredyt konsumencki powinna określać rzeczywistą roczną stopę oprocentowania oraz całkowitą kwotę do zapłaty przez konsumenta ustaloną w dniu zawarcia umowy o kredyt konsumencki wraz z podaniem wszystkich założeń przyjętych do jej obliczenia. Rzeczywista roczna stopa oprocentowania to całkowity koszt kredytu ponoszony przez konsumenta, wyrażony jako wartość procentowa całkowitej kwoty kredytu w stosunku rocznym (art. 5 pkt. 12 u.k.k.), natomiast całkowita kwota do zapłaty przez konsumenta stanowi sumę całkowitego kosztu kredytu i całkowitej kwoty kredytu (art. 5 pkt. 8 u.k.k.). Podkreślić należy jednak, że w istocie powód kwestionuje pobieranie odsetek od kredytowanej prowizji, co dopiero miało mieć wpływ na wysokość powyższych wskaźników. Zarzut nie opiera się zatem na błędnej metodologii, tj. nieprawidłowego zaliczenia bądź niezaliczenia określonych świadczeń wynikających z umowy do RRSO, ale przyjęciu innej podstawy wyliczenia świadczenia akcesoryjnego, które miało mieć wpływ na (co istotne) zawyżenie wskazanych wskaźników umownych.
Na początku wskazać trzeba, że sama możliwość kredytowania kosztów prowizji nie budzi najmniejszych wątpliwości w zakresie zgodności z prawem. W tym miejscu odnieść należy się
do powołanego przez powoda wyroku Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2019 r. (
sygn. akt
I NSK 9/18, LEX nr 2643248). Podkreślić bowiem trzeba, że wyrażone w nim stanowisko
o zasadności naliczania odsetek wyłącznie od kwoty faktycznie udostępnionych środków jest
w pełni prawidłowe i podzielane przez procedujący Sąd. Dotyczy ono jednak zupełnie innej sytuacji faktycznej. Sąd Najwyższy odnosił się bowiem do sytuacji, w której konsument odstępuje
od umowy o kredyt konsumencki. W takim zaś razie odwołać należy się do pojęcia kwoty udostępnionego kredytu (art. 54 ust. 2 u.k.k.), które z uwagi na specyfikę odstąpienia od umowy wykładać należy literalnie.
Omawiane zagadnienie było jednak przedmiotem orzecznictwa Sądu Najwyższego, który
w postanowieniu z dnia 15 czerwca 2023 r. (
sygn. akt I CSK 4175/22, LEX nr 3569756) jednoznacznie uznał omawianą praktykę za dopuszczalną. Ze wskazanym poglądem trzeba się zgodzić (
tak również np. wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 30 sierpnia 2023 r., sygn. akt V Ca 1797/23, LEX nr 3692750. Tożsame stanowisko zostało wyrażone również w literaturze –
zob. J. Gil, M. Szlaszyński, Problematyka odsetek od kredytowanych kosztów bankowego kredytu konsumenckiego, Monitor Prawa Bankowego nr 6/2022, s. 59 i n.). W przypadku kredytowanej prowizji bank udostępnia większą ilość własnych środków niż gdyby nie dokonywał wskazanego. Kwotą tą nie może zatem swobodnie dysponować, chociażby przez udostępnienie ich innemu konsumentowi. Pamiętać należy, że odsetki kapitałowe służą właśnie wynagrodzeniu ze korzystanie z cudzego kapitału. Kapitał należy jednak rozumieć szeroko, zwłaszcza w kontekście ekonomicznej opłacalności udzielania własnych środków innym podmiotom. Podkreślić należy, że z perspektywy pożyczkodawcy kredytowana prowizja nie różni się od udostępnionego kapitału, a właśnie ten punkt widzenia powinien być relewantny dla możliwości żądania świadczenia odsetkowego, bowiem to na udzielającym pożyczki spoczywa ekonomiczny ciężar poniesienia kosztów
na wstępnym etapie wykonania umowy. Dalej podać można przykład, w którym celem pożyczkobiorcy jest uzyskanie kwoty 10 000,00 zł, a dla pożyczkodawcy opłacalna jest prowizja
na poziomie 10%. W standardowym przypadku kredytowania prowizji i pobierania od niej odsetek biorący pożyczkę od razu otrzymuje wnioskowaną kwotę i do spłaty pozostaje mu 11 000,00 zł.
W razie jednak przyjęcia, że kredytodawcy nie przysługuje możliwość pobierania odsetek
od prowizji, wskazana powinna być zapłacona od razu. W takim wypadku kredytobiorca nie otrzymałby kwoty 10 000,00 zł, ponieważ musiałby od razu zwrócić 1 000,00 zł prowizji,
czyli uzyskałby jedynie 9 000,00 zł. Musiałby on zatem wnioskować o wyższą kwotę i jednocześnie uiścić wyższą prowizję.
Zauważyć należy również, że w razie przyjęcia, iż kredytodawca nie może pobierać odsetek od kredytowanej prowizji, oczywiście miałoby to przełożenie na RRSO. Podkreślenia wymaga,
że w takim wypadku wskaźnik ten, podobnie jak całkowita kwota do zapłaty, byłyby niższy niż zawarty w umowie. Powyższe w żaden sposób nie mogło przekładać się na decyzję konsumenta, ponieważ skoro zdecydował się na zawarcie umowy na mniej korzystnych warunkach (o wyższym RRSO), to tym bardziej zawarłby kontrakt korzystniejszy. Przypomnieć należy, że celem wprowadzenia sankcji kredytu darmowego jest ochrona konsumenta. Należy skonfrontować
to z faktem, że powód jako ustawową przesłankę zastosowania sankcji kredytu darmowego wskazuje nie samo pobieranie odsetek od kredytowanej prowizji, ale błędną realizację obowiązków informacyjnych. Nawet jeśli powód nieprawidłowo określił omawiane parametry w umowie,
to powyższe żadną miarą nie przełożyło się na sytuację słabszej strony stosunku zobowiązaniowego. Podkreślić należy, że sankcja kredytu darmowego powinna odnosić się właśnie do elementów umowy mających istotne znaczenie dla konsumenta (
zob. wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 9 listopada 2016 r., sygn. akt C-42/15, LEX nr 2146784). Z powyższym zestawić można również pogląd, zgodnie z którym sankcją kredytu darmowego powinny być objęte takie sytuacje, w których pojawia się element nieuczciwego (nierzetelnego) postępowania wobec konsumenta, natomiast w innych sytuacjach np. w przypadkach, w których nastąpiło tylko pozorne, ściśle formalne naruszenie przepisów ustawy, a także w razie pomyłek „technicznych”
(tzw. literówek, które mogły zniekształcić nazwę czy adres kredytodawcy), sankcja nie powinna być stosowana (
zob. wyrok Sądu Rejonowego w Tomaszowie Lubelskim z dnia 22 września 2016 r., sygn. akt I C 430/16, LEX nr 2304416).
W dalszej kolejności podkreślić należy, że nawet w razie kontrfaktycznego przyjęcia,
że powodowi przysługiwało uprawnienie do złożenia oświadczenia o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego, wykonanie prawa podmiotowego przez powoda należałoby uznać za jego nadużycie
z uwagi na jego sprzeczność ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa, a po części również z zasadami współżycia społecznego (art. 5 k.c.). Jak słusznie wskazuje się w literaturze, sankcja kredytu darmowego opiera się na możliwości złożenia określonego oświadczenia prawnokształtującego, które dopiero modyfikuje istniejący stosunek cywilnoprawny (
zob. T. Czech, Kredyt konsumencki. Komentarz, wyd. III, LEX, Komentarz do art. 45, teza 58 i 59). Istnieje zatem element wykonywania prawa, konieczny dla zastosowania dobrodziejstwa normy powołanego wyżej przepisu.
W poruszanej materii aktualność zachowuje część uwag dotyczących celowościowej
i systemowej wykładni art. 45 u.k.k. W razie przyjęcia, że kredytodawcy nie przysługuje prawo pobierania odsetek od kredytowanych kosztów, prowadziłoby to do obniżenia RRSO określonego
w kontrakcie. Zmiana ta nie miałaby jednak jakiegokolwiek wpływu na sytuację konsumenta. Jeszcze raz przypomnieć należy bowiem, że przesłanką sankcji kredytu darmowego jest nie pobieranie odsetek od kredytowanej prowizji, ale wyłącznie rzekomo błędnie określone RRSO. Nawet w razie przyjęcia również penalnej funkcji sankcji kredytu darmowego nie można tracić
z pola widzenia celu wprowadzenia omawianej instytucji, który w pewnym uproszczeniu, można łączyć ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem owego prawa.
Ubocznie wskazać należy, że strony w swoich stanowiskach nie powoływały się
na art. 5 k.c. Zauważyć jednak należy, że powyższe rozważania mieściły się w zakresie twierdzeń
i dowodów powoływanych przez powoda i pozwanego. Dodatkowo art. 5 k.c. stanowi normę prawa materialnego, które Sąd stosuje z urzędu.
Powód podniósł również zarzut naruszenia art. 30 ust. 1 pkt 10 u.k.k. w zw. z art. 30 ust. 1 pkt 16 u.k.k. w zw. z art. 49 ust. 1 u.k.k. i art. 52 u.k.k. poprzez nieokreślenie w treści umowy kredytu procedury i warunków na jakich koszty kredytu mogą ulec zmienia, gdy następuje jego wcześniejsza spłata. W pierwszej kolejności podkreślić należy, że naruszenie art. 49 ust. 1 u.k.k.
i 52 u.k.k. nie jest przesłanką zastosowania sankcji kredytu darmowego, dlatego powołane przepisy mogą mieć znaczenie co najwyżej pomocnicze dla analizy postawionego zarzutu.
Obowiązkiem pozwanego było zawarcie w treści umowy informacji o prawie konsumenta do spłaty kredytu przed terminem oraz procedurę spłaty kredytu przed terminem, czemu zadośćuczynił. Umowa zawiera bowiem niezbędne informacje w ust. 16-17 (k. 10v). Stanowisko powoda wskazujące na konieczność pouczenia konsumenta o obniżeniu kosztów kredytu nie znajduje swojego potwierdzenia w obowiązujących przepisach. Mając na uwadze, że przepisy
o sankcji kredytu darmowego mają charakter przynajmniej w części penalny, nie można ich wykładać w sposób rozszerzający i nakładać na kredytodawcę dodatkowych obowiązków, nieprzewidzianych wprost przepisami ustawy o kredycie konsumenckim (
podobnie wyrok Sądu Okręgowego w Sieradzu z dnia 3 lutego 2020 r., sygn. akt I C 46/19, LEX nr 2784991).
Ostatni z zarzutów dotyczył naruszenia art. 30 pkt 10 u.k.k. poprzez brak wskazania okoliczności warunkującej zmianę kosztów kredytu w sytuacji sprecyzowanej w art. 45 ust. 1 u.k.k. Zgodnie z pierwszym z powołanych przepisów umowa o kredyt konsumencki powinna określać m.in. informację o innych kosztach, które konsument jest zobowiązany ponieść w związku
z umową o kredyt konsumencki, w szczególności o opłatach, w tym opłatach za prowadzenie jednego lub kilku rachunków, na których są zapisywane zarówno transakcje płatności, jak i wypłaty, łącznie z opłatami za korzystanie ze środków płatniczych zarówno dla transakcji płatności,
jak i dla wypłat, prowizjach, marżach oraz kosztach usług dodatkowych, w szczególności ubezpieczeń, jeżeli są znane kredytodawcy, oraz warunki, na jakich koszty te mogą ulec zmianie. Przepisu tego nie można odczytywać w sugerowany przez powoda sposób. Wskazanie warunków, na jakich (szeroko rozumiane) koszty kredytu mogą ulec zmianie odnosić należy bowiem wyłącznie
do klauzul umownych warunkujących owe modyfikacje. Pamiętać należy, że ustawodawca przewidział różne instytucje prawne mogące ingerować w treść zobowiązaniowego stosunku prawnego. Przykładowo wymienić można te uregulowane w art. 358
1 k.c., art. 388 k.c.
i 495 § 2 k.c. Nie można wymagać od kredytodawcy pouczania konsumenta o całości rozwiązań systemu prawnego, ale jego obowiązki należy wykładać w sposób racjonalny. Gdyby racjonalny ustawodawca przewidział obowiązek pouczenia konsumenta o sankcji kredytu darmowego niewątpliwie wprowadziłby stosowną normę wprost odwołującą się do wskazanego. Powołany
art. 30 pkt 10 u.k.k. dotyczy postanowień zastrzeżonych w treści umowy. Jego celem jest zapewnienie konsumentowi dokładnej treści wiążącego ich stosunku prawnego w zakresie wszelkich świadczeń w samej umowie, bez konieczności analizy innych dokumentów, np. polisy ubezpieczeniowej. Analogicznie należy traktować obowiązek poinformowania o możliwości ich zmian, tak aby samemu mógł samemu na etapie przedkontraktowym oszacować opłacalność zawarcia umowy, a następnie, w trakcie jej obowiązywania, wysokość ciążących na nim zobowiązań oraz przysługujących mu praw. Rezultaty wykładni systemowej i celowościowej
są zatem jednoznaczne. Komentując zakres obowiązków informacyjnych kredytodawcy, podkreślić należy, że w razie wątpliwości, ogólną wskazówką interpretacyjną powinien być zakaz rozszerzającej wykładni art. 45 ust. 1 jako przepisu o charakterze sankcyjnym względem kredytodawcy (
T. Czech, Komentarz…, teza 36).
Wszelkie zarzuty skierowane przez powoda nie koncentrują się na faktycznej ochronie praw konsumenta i zapewnieniu rzetelnego wykonywania obowiązków informacyjnych przez przedsiębiorcę, ale stanowią próbę sztucznego znalezienia wadliwości umowy. Celem powoda nie jest ochrona słabszej strony stosunku zobowiązaniowego, ale instrumentalne traktowanie przepisów celem zapewnienia sobie źródła dochodu, co stoi w rażącej sprzeczności z
ratio legis rozwiązań ustawy o kredycie konsumenckim, jak również świadczy o sprzeczności wykonywania prawa przez powoda z jego społeczno-gospodarczym przeznaczeniem i zasadami współżycia społecznego.
Na uwadze mieć również, że gdyby nawet uznać za wadliwą, to wskazane nie prowadziłoby
do jakiegokolwiek uszczerbku po stronie kredytobiorcy co również świadczy o sprzeczności
z klauzulami generalnymi zawartymi w art. 5 k.c. (
zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku
z dnia 28 czerwca 2019 r., sygn. akt I ACa 281/19, LEX nr 2712576). Prezentowany w uzasadnieniu model wykładni uwzględnia również fakt, że wszelkie sankcje mające na celu ochronę konsumenta muszą również każdorazowo pozostawać proporcjonalne (art. 23 dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/48/WE z dnia 23 kwietnia 2008 r. w sprawie umów o kredyt konsumencki oraz uchylająca dyrektywę Rady 87/102/EWG, Dz.U.UE.L.2008.133.66). Odnośnie do zasady proporcjonalności podkreślić należy również, że sprzeczne z nią byłoby stosowanie sankcji kredytu darmowego w razie naruszenia obowiązków informacyjnych, które ze względu
na ich charakter nie mogą mieć wpływu na zdolność konsumenta do oceny ciążącego na nim zobowiązania (
zob. wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 9 listopada 2016 r., sygn. akt C-42/15, LEX nr 2146784).
Podsumowując powyższe rozważania wskazać należy, że zawierającemu umowę kredytu konsumenckiego nie przysługiwało prawo do złożenia oświadczenia o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego. Wskazane, łącznie z brakiem wykazania podstawy faktycznej, prowadzi
do wniosku o bezzasadności żądania procesowego.
Z uwagi na oddalenie powództwa w całości, to powód stanowił stronę przegrywającą, czego konsekwencją było zasądzenie od niego na rzecz pozwanego kosztów procesu z ustawowymi odsetkiem od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty (art. 98 § 1 i 1
1 k.p.c.).
Na powyższe koszty złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości 900,00 zł
(§ 2 pkt. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie, t. jedn.: Dz.U. z 2023 r., poz. 1964 ze zm.) i dwie opłaty skarbowe
od pełnomocnictwa w łącznej wysokości 34,00 zł.
Mając powyższe na uwadze, Sąd orzekł jak w wyroku.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy Lublin-Zachód w Lublinie
Osoba, która wytworzyła informację: sędzia Marcin Jędrejek
Data wytworzenia informacji: